Jesień to gwiazdy…

Je­sień to gwiaz­dy le­cą­ce z drzew.
Li­ście jak węże sy­czą.
Prze­wo­żą arki na dru­gi brzeg
gło­wy ob­cię­tych księ­ży­ców.
Cią­gną kon­duk­ty przez zga­sły czas
– spróch­nia­łe ich­tio­zau­ry.
Jak wie­ko spa­da nie­ba trzask
na bia­ły wzrok umar­łych.
A on do sto­łu przy­ku­ty snem
ka­mien­nym jak klosz urny,
wi­dzi lo­dow­ce po­ro­słe mchem
i my­ś1i, że to trum­ny.
dn. 4.X.41 r.
K. B. et J. K. W.

Skip to content