Caption align here

Blog Full Both Sidebar With Frame

Je­sień to gwiaz­dy le­cą­ce z drzew. Li­ście jak węże sy­czą. Prze­wo­żą arki na dru­gi brzeg gło­wy ob­cię­tych księ­ży­ców. Cią­gną kon­duk­ty przez zga­sły czas – spróch­nia­łe ich­tio­zau­ry. Jak wie­ko spa­da nie­ba trzask na bia­ły wzrok umar­łych. A on do sto­łu przy­ku­ty snem ka­mien­nym jak klosz urny,...
Read More
Od­dzie­li­li cię, sy­necz­ku, od snów, co jak mo­tyl drżą, ha­fto­wa­li ci, sy­necz­ku, smut­ne oczy rudą krwią, ma­lo­wa­li kra­jo­bra­zy w żół­te ście­gi po­żóg, wy­szy­wa­li wi­siel­ca­mi drzew pły­ną­ce mo­rze. Wy­uczy­li cię, sy­necz­ku, zie­mi twej na pa­mięć, gdyś jej ścież­ki po­wy­ci­nał że­la­zny­mi łza­mi. Od­cho­wa­li cię w ciem­no­ści, od­kar­mi­li...
Read More
Oto ona Niby chmu­ra dana tym prze­lot­nym ka­mie­ni rzeź­bia­rzom, wszech­ży­wo­tom, aby w niej czy­ni­ły ar­cha­nio­ła kształt, któ­ry wi­dzia­ny w daw­nym śnie – był w gło­sie roz­po­zna­ny. Więc zie­lo­ne gło­wi­ce li­ści, więc jak stru­gi desz­czo­wej po­top kłę­bi ro­ślin ucho­dzą do góry, i na prze­kór po­wie­trza oplo­tom...
Read More
Dziś rano cały świat ku­pi­łem, gwiaz­dy i słoń­ce, mo­rze, las, i ser­ca, lądy i rzek żyły, Cie­bie i sie­bie, prze­strzeń, czas. Dziś rano cały świat ku­pi­łem, za jed­no ser­ce cały świat, nad gwiaz­dy szczę­ściem się wy­bi­łem, nad czas i mor­skie głę­bie lat… Go­rą­ce mo­rza ser­cem...
Read More
Nawałnice z wolna się rodzą –najpierw to brzęk fletni.Dzień rudy tak uderza odchodząc,spływając kolorem w kwiat.O, rozwiążcie mi ręce dawne –prężne konary skrzypów,bo zbyt jasno już widzę prawdę,jeszcze oślepi mnie blask.Oto się niebo odbarwia,zamienia się w tabun wichrów,jeszcze chwila pogardy,a spadnie czarny śnieg.A ja brzeg...
Read More
1 8 9 10 11 12

About Us

Nulla vitae elit libero, a pharetra augue. Nulla vitae elit libero, a pharetra augue. Nulla vitae elit libero, a pharetra augue. Donec sed odio dui.
Skip to content